Halloween w Trzynastce: )
piątek, 31 października 2014
czwartek, 30 października 2014
TAJEMNICZE SPOTKANIE - opowiadanie Mai na Halloween
Z okazji Halloween mamy dla Was coś specjalnego -opowiadanie z dreszczykiem;)
TAJEMNICZE SPOTKANIE
odcinek 1
Była ciemna noc. Wiatr szumiał tak, że miałam dreszcze. Po
przedstawieniu razem z Karą, Paulą, Olą i Lutkiem musieliśmy oprowadzić widzów
po kulisach teatru. Graliśmy tam przedstawienie po tytułem „Sen nocy letniej”
według Wiliama Szekspira. Z tym oprowadzaniem zeszło się nam dość długo– wyszliśmy
z teatru o 24.00. Na nasze nieszczęście autobusy o tej godzinie już nie
kursowały. Nikt nie miał też numeru telefonu do jakiejś korporacji
taksówkarskiej.
Szliśmy ciemną ulicą (latarnie oczywiście się nie paliły, tak
zawsze bywa w horrorach), aż nagle w połowie drogi zobaczyliśmy w oddali
bardzo niskie postacie, które się do nas powoli zbliżały. Wydawały dziwne
dźwięki, jakby… piski i pomrukiwania. Zamarliśmy ze strachu.
- Boję się – wyszeptała Kara, trzęsąc się jak osika.
- Ja też – powiedziałam, ale razem ze mną te same słowa wypowiedziały Paula i Ola.
- Co to może być? – zapytała Ola.
- Skąd ja mam to wiedzieć? Pewnie jakieś potwory! – krzyknął Lutek, który do tej pory milczał. – Jestem głodny – dodał.
- Ja też – powiedziałam, ale razem ze mną te same słowa wypowiedziały Paula i Ola.
- Co to może być? – zapytała Ola.
- Skąd ja mam to wiedzieć? Pewnie jakieś potwory! – krzyknął Lutek, który do tej pory milczał. – Jestem głodny – dodał.
Zapewne mówiłby dalej, snując wizje pochłonięcia na raz kilku hamburgerów, ale go uciszyłyśmy, bo to COŚ nagle zaczęło biec w naszym kierunku. Chcieliśmy uciekać, ale się poprzewracałyśmy. Nie, my w zasadzie zemdlałyśmy! To pewnie ze strachu. Jedynie Lutek stał dalej. Od tego momentu żadna z nas nic już nie pamiętała.
Nie wiem ile dokładnie tak leżałyśmy, w każdym razie, gdy się
ocknęłyśmy, wokół nas leżało kilka opakowań po Big Macach, a Lutek słodko
drzemał oparty o drzewo. Nie czekałyśmy ani chwili dłużej i potrząsnęłyśmy nim,
aby się obudził. Wtedy to powiedział nam, że nic w zasadzie nie pamięta, nie
wie nawet skąd się wzięły te hamburgery i bardzo żałuje, ale nie pamięta też,
jak je jadł.
Spojrzeliśmy na zegarki, była już prawie pierwsza w nocy. Postanowiliśmy
szybko wracać do domu, a rano zastanowić się nad wyjaśnieniem tej dziwnej
zagadki.
Ciąg dalszy nastąpi…
Maja z 5c
środa, 29 października 2014
Trick or treat ;)
Nasza szkoła przygotowuje się do Halloween. W klasach
pojawiają się halloweenowe ozdoby i robi się coraz straszniej. Dzieci wymyślają
najróżniejsze psikusy oraz mrożące krew w żyłach przebrania. Wszyscy szykują
się także do konkursu na najlepszą dynię. Polega on na przygotowaniu dyni w
jednej z kategorii: zwierzę lub człowiek. Każdy chciałby wygrać :)
Halloween to święto pochodzące z Ameryki. Jest poświęcone
złym duchom i innym potworom. Polega ono na chodzeniu od domu do domu w
halloweenowych przebraniach (najlepiej, gdyby były choć trochę przerażające) i
mówieniu „Cukierek albo psikus”. Oczywiście, jeżeli nie dostanie się cukierka,
robi się psikusa:)
UWAGA!
31.10.2014 (PIĄTEK) KAŻDY KTO SIĘ PRZEBIERZE W STRÓJ
HALLOWEENOWY
NIE BĘDZIE PYTANY PRZEZ NAUCZYCIELI ;)
NIE BĘDZIE PYTANY PRZEZ NAUCZYCIELI ;)
Basia i Asia z 5D ;)
środa, 15 października 2014
Dzień Nauczyciela
Święto Nauczycieli za nami. Przedstawiamy relację Olafa ( klasa 4 b ) z tego wydarzenia:
14.10.2014r.
„Dzisiaj był Dzień
Nauczyciela. Samorząd Uczniowski przygotował niespodziankę. Polegała ona na tym,
że po trzeciej godzinie lekcyjnej przewodniczący klas zeszli do pokoju nauczycielskiego
i dosłownie porwali swoich belfrów. Pani od j. angielskiego strasznie się zdziwiła.
Ty pewnie też byś się zdziwił, gdybyś uczył w szkole i uczeń nagle czeka na Ciebie,
by Ci zawiązać opaskę na oczy! Więc jak mówiłem jeden uczeń z klasy poszedł
zawiązać oczy nauczycielowi, i zaprowadził go pod tablicę Samorządu. Tam
czekali wszyscy uczniowie. Kiedy byliśmy już gotowi, zaśpiewaliśmy „Sto Lat”.
wtorek, 14 października 2014
czwartek, 9 października 2014
Czytaj z Melą! Tym razem Mela poleca książkę „Kiedyś, teraz i ta hałaśliwa dziewczyna”
Ally i jej zakręcona rodzinka
Alexandra ma 12
lat i mieszka w Londynie. Jest miła i sympatyczna, ale ma kłopoty w domu. Jej
najbliżsi są tak zwariowani, że aż trudno z nimi wytrzymać! Po pierwsze:
nazywają ją Ally Pally. Po drugie: Linnhe (najstarsza z sióstr) zachowuje się, jakby skończyła właśnie 70-lat,
a Rowan („średnia” siostra) tak bardzo lubi styl glamour , że jej pokój przez
cały rok obwieszony jest lampkami choinkowymi. Po trzecie: braciszek Ally,
który uwielbia zwierzęta, ma trzy psy, pięć kotów, trzy chomiki, białe myszki,
iguanę, cztery króliki, kilka akwariów z rybkami, gołębia i patyczaki. W
dodatku każde z dzieci ma inny pomysł, co kupić tacie na urodziny! Jak tu nie
zwariować? Najlepiej uciec z takiego domu! To właśnie zrobiła mama Ally –
wybrała się w podróż dookoła świata.
Choć życie Ally nie jest łatwe, podchodzi ona do niego z humorem i
optymizmem. I taka jest książka o jej przygodach – opowiada o poważnych
sprawach, ale w bardzo zabawny sposób.
Uwaga!!! Tylko dla dziewczyn!
Karen McCombie, „Kiedyś, teraz i ta hałaśliwa dziewczyna”
(pierwszy tom serii „Świat według Ally”), wydawnictwo Kakadu
Melania z 5 b
środa, 8 października 2014
Wybory do Samorządu Szkolnego 2014/2015
Wolne wybory stanowią podstawę demokracji i są tak samo ważne dla
naszego kraju jak i dla szkoły. W tym roku w Trzynastce w wyborach do Samorządu
Szkolnego wzięło wyjątkowo dużo osób -
na kartach do głosowania widniało aż 19 nazwisk!
Kandydaci podczas kampanii promowali się na różne sposoby. Jedni rozdawali
cukierki, inni rozdawali ulotki, wieszali plakaty, bądź docierali osobiście do
swoich wyborców.w dniu wyborów głosowały wszystkie klasy 4-6. Oddano 199 głosów, w tym 3 były nieważne.
Najwięcej głosów zdobyła Alicja z klasy 6 d, potem Michał z klasy 5 a i Agnieszka z klasy 5 d.
wtorek, 7 października 2014
Lotnicy Amerykańscy.
Pod koniec września w naszej szkole odbyły się uroczystości
upamiętniające naszych patronów -
Lotników Amerykańskich, którzy 18 września 1944 r. uczestnicząc w operacji
„FRANTIC” 7 zostali zestrzeleni nad Dziekanowem Niemieckim (dziś Dziekanów
Leśny). Ośmiu członków z dziesięcioosobowej załogi zginęło, a dwóch dostało się
do niemieckiej niewoli. Ci młodzi chłopcy ponieśli śmierć, niosąc pomoc dla
mieszkańców Warszawy w trakcie Powstania Warszawskiego.
Tak wyglądała „Latająca Forteca”, z której zrzucano pomoc
dla warszawiaków:
Z 1284 kontenerów, jakie zrzucono nad Warszawą, tylko 228
dostało się w polskie ręce. Reszta spadła na praski brzeg Wisły, czy też też na
tereny kontrolowane przez Niemców. Należy też wiedzieć o tym, że warunki, jakie
panowały wówczas nad Warszawą były bardzo trudne, wszędzie unosił się dym,
miasto płonęło. Tym bardziej jesteśmy dumni z naszych Patronów, którzy byli
gotowi na wszelkie ryzyko i mieli odwagę przeciwstawić się hitlerowskim
Niemcom.
Ola
Cały czas dużo czytamy! Tym razem ciekawą książkę poleca Basia.
Babcia Rabuś
Autor : David
Walliams
Jlustrator : Tony Ross
Wydawnictwo : MAŁA KURKA
Znudzony
wnuczek i niemrawa babcia. Ta para skazana jest na koszmarne piątkowe wieczory
o smaku nudy i zapach zupy kapuścianej. Tak właśnie uważa Ben, który nienawidzi spotkań ze swoją
babcią. Nic ciekawego. Czyżby? Skąd wzięły się
klejnoty w puszce po ciasteczkach? Kim jest „Czarny Kot”? Dlaczego babcia
wieczorem ubiera się jak ninja? I czy słoik zupy
kapuścianej może służyć jako broń biologiczna? Czy Ben połączy swoje siły
z babcią i uda im się ukraść klejnoty koronne z niejakiego Tower?Co stanie się później?
Książka
ta jest pełna humoru i sytuacji z których można wyciągnąć wnioski.
„Babcia Rabuś” jest to jedna z moich ulubionych książek i mam nadzieję, że ją
przeczytacie i polubicie równie mocno jak ja.
Basia z 5D
PS
Przekonajcie
się czy wasza babcia nie okrada właśnie jubilera, bądź waszego pudełka z
ciastkami ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)